[WIDEO] Mecenas kard. Gulbinowicza knebluje mediom usta

Przed wejściem głównym do budynku  Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu  24 maja odbyła się krótka konferencja prasowa z udziałem adw. Mateusza Chlebowskiego, pełnomocnika kard. Gulbinowicza. W trakcie spotkania z mediami przekazano oświadczenie, w którym najistotniejszą kwestię stanowi zakaz rozpowszechniania informacji o zarzutach dot.molestowania zgłoszonych przez wrocławianina Karola Chuma [prawdziwe nazwisko to Przemysław Kowalczyk - red.] w stronę hierarchy.

Jak poinformowała we wtorek Gazeta Wyborcza do zdarzenia doszło w niższym seminarium duchownym w Legnicy w 1989 roku, gdzie 15-letni wówczas Karol Chum był uczniem. Mężczyzna miał być molestowany przez kard. Henryka Gulbinowicza. Początkowo zakon zaprzeczył, że Chum pobierał tam naukę, szybko jednak z tych rewelacji się wycofał. Przypomnijmy też, że duchowny podpisał poręczenie za Pawła Kanię, byłego już księdza, który dopuścił się gwałtów i molestowania nieletnich. Dzięki temu Kania uniknął aresztu i popełniał kolejne przestępstwa. W końcu, po latach, został wydalony ze stanu duchownego i dziś odsiaduje 7-letni wyrok.

W piątkowy poranek mecenas Chlebowski przekazał, że wszystkie przekazy medialne dot. molestowania przez kard. Gulbinowicza znajdą swój finał w Sądzie. Poinformował także, że duchowny, według decyzji lekarzy, wyjdzie ze szpitala za tydzień. Purpurat przebywa od kilku dni na oddziale chirurgi Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu przy ulicy Kamieńskiego.

Karol Chum zapytany przez nas o zdanie na temat konferencji powiedział, że uważa za żałosne straszenie mediów sprawami sądowymi. Dodatkowo podkreśla, że nie zmienia swojego stanowiska w sprawie.