[ZDJĘCIA] Gwiazdy squasha rządzą we Wrocławiu

czwartek, 27.7.2017 18:25 2886 0

Im bliżej końca rywalizacji w turnieju squasha, tym mecze są dłuższe i bardziej zacięte. Kibice, którzy licznie zgromadzili się w centrum sportowym Hasta La Vista, mięli dzięki temu szansę na obejrzenie wielu ciekawych pojedynków w fazie ćwierćfinałowej.

Najciekawszym z nich było starcie rozstawionego z nr 1. Niemca Simona Rosnera z Miguelem Angelem Rodriguezem. Srebrny medalista ostatniej edycji The World Games potrzebował aż pięciu setów, by pokonać niezwykle walecznego Kolumbijczyka. W tym pojedynku było mnóstwo spornych sytuacji, ale jeszcze więcej fenomenalnych uderzeń. Faworyt męczył się grubo ponad godzinę, ale to on zagra w czwartkowym półfinale z Francuzem Mathieu Castagnet’em, który również w pięciu setach ograł Niemca Raphaela Kendrę.

Drugą parę półfinałową stworzą Peruwiańczyk Diego Elias i inny Francuz Gregoire Marche. Ten pierwszy po bardzo wyczerpującym meczu wyeliminował reprezentanta Hong Kongu Tsz Fung Yip’a. Z kolei gracz trójkolorowych zagrał wspaniały pojedynek ze sklasyfikowanym o 6. pozycji wyżej Max’em Lee, także z Hong Kongu. Siedemnasty zawodnik światowego rankingu stawiał opór przez dwa pierwsze sety, ale w trzecim już wyraźnie górą był Francuz.

Zawsze gramy bardzo wyrównane mecze, ale dziś popełniłem zbyt dużo błędów, a rywal grał świetnie przyznał po meczu nieco rozczarowany Lee. - Bardzo podoba mi się we Wrocławiu, bo interesuję się historią, a w tym miejscu widać ją na każdym kroku - dodał.

Problemów z awansem do półfinału nie miała też największa gwiazda damskiego squasha – Nicol David. Reprezentantka Malezji to ośmiokrotna mistrzyni globu oraz trzykrotna złota medalistka The World Games (wygrała trzy poprzednie edycje w latach 2006-2013). Jej rywalką była pogromczyni Magdy Kamińskiej Belgijka Nele Gilis, która walczyła ze znacznie bardziej utytułowaną zawodniczką jak równa z równą, ale, w końcówkach wszystkich trzech partii, po prostu zabrakło jej sił.

Trenowałam z Nele w Amsterdamie, więc wiedziałam, że stać ją na świetną grę -przyznała Malezyjka. - Taki zacięty mecz jeszcze lepiej nastroił mnie przed jutrzejszym półfinałem - dodała z uśmiechem.

David, która w pierwszej dziesiątce światowego rankingu znajduje się nieprzerwanie od 13 lat. W walce o finał zmierzy się ona z zawodniczką z Hong Kongu Joey Chan, która po dramatycznym meczu pokonała 3-2 waleczną Francuzkę Coline Aumard. Półfinał z udziałem Nicol David rozegrany zostanie w czwartek o godz. 16.

W górnej części turniejowej drabinki, idzie jak burza aktualnie trzecia na świecie – Camille Serme z Francji. W zdecydowanie najkrótszym meczu dnia nie dała szans Egipcjance Nadine Shahin. Jedna z faworytek do złota zmierzy się w czwartek o 18. z Brytyjką Fioną Moverley, która pokonała swoją rodaczkę Millie Tomlinson 3:1.

Źródło: TWG 2017 Foto: Mikołaj Czerwiński

Dodaj komentarz

Komentarze (0)