1.05 Koncert: 5'nizza – festiwal 3-Majówka

poniedziałek, 13.2.2017 09:41 496 0

Legendarna ukraińska grupa 5'nizza będzie gwiazdą 3-Majówki,wrocławskiego festiwalu, odbywającego się w dniach 1-3 maja. To impreza, podczas której można posłuchać zarówno światowych gwiazd i najlepszych polskich wykonawców, jak i nowych, dopiero wschodzących talentów. Od roku festiwal połączony jest z Gitarowym Rekordem Guinnessa, który w szybkim tempie uczynił Wrocław Europejską Stolicą Gitary.

Dwadzieścia lat temu 17 gitarzystów wykonało na scenie „Hey Joe" Jimiego Hendrixa, rok temu było ich aż 7356. Podczas 3-Majówki festiwalowe gwiazdy zagrają na dwóch scenach: w plenerze na Pergoli, w otoczeniu wody i zieleni, z widokiem na największą i najpiękniejszą w Polsce fontannę oraz w słynnej Hali Stulecia. Swój udział w 3-Majówce 2017 potwierdzili już Lady Pank, Krzysztof Zalewski, Czesław Śpiewa, Łąki Łan, Kult, Luxtorpeda, Acid Drinkers w projekcie „Tribute to Lemmy”, Xxanaxx oraz L.U.C. & Rebel Babel Ensemble, a to dopiero początek długiej listy artystów, którzy odwiedzą Wrocław w pierwszy majowy weekend.

5'nizza („пятницa" – czyli po rosyjsku „piątek") to dobra nazwa dla zespołu, który dobrze się bawi, a najlepsza zabawa, jak wiadomo, jest w piątek wieczorem. Początki grupy i jej popularności sięgają 2000 roku, kiedy to dwaj rosyjskojęzyczni Ukraińcy z Charkowa, Andriej „San" Zaporożec i Siergiej Babkin, nagrali partyzancki album za kwotę zaledwie 30 dolarów. W krótkim czasie rozszedł się w ogromnym nakładzie poprzez piracką sieć. Niedługo potem muzycy wydali drugi, tym razem oficjalny album, z tymi samymi kompozycjami, wzbogacony o kilka bonusowych utworów. 5'nizza zdobyła niebywałą popularność po obu stronach granicy ukraińsko-rosyjskiej, a także w Polsce, choć wydawnictwa zespołu nigdy nie były u nas oficjalnie dostępne i rozchodziły się wyłącznie dzięki poczcie pantoflowej. Zaporożec i Babkin połączyli poetyckie, abstrakcyjne teksty z reggae, muzyką latynoską, jazzem i hip-hopem, dodali do tego fantastyczny beatbox, a wszystko to zrobili z niebywałym wręcz luzem i poczuciem humoru.

Grupa działała przez siedem lat. Gdy stało się jasne, że Zaporożec i Babkin niczego nowego nie są w stanie wspólnie stworzyć, zrobili sobie życzliwą przerwę, bez oskarżeń i wzajemnych pretensji. Niedokończone nagrania zostały wykorzystane w solowym projekcie Andrieja Zaporożca pod nazwą SunSay. Znalazły się tam niektóre partie gitarowe Babkina, jak również jego wokal wspierający. Artyści powrócili na dobre dwa lata temu i nagrali kilka nowych piosenek. Teledysk do piosenki „Вперед" („Naprzód") nakręcili w San Francisco. Obwieścili swój comeback w chwili, gdy granica między Ukrainą i Rosją stała się czymś dużo bardziej złowieszczym niż pojęcie administracyjne. Rok temu zagrali we Wrocławiu znakomity koncert, na który bilety rozeszły się w mgnieniu oka. Wielu fanów i fanek grupy nie miało wtedy możliwości zobaczenia genialnych Ukraińców na żywo.

źródło: Wrocław go

Dodaj komentarz

Komentarze (0)