Baca jest w ciężkim stanie. Potrzebuje pomocy

Przed śmiercią w lodowatej rzece Bacę uchronili dobrzy ludzie, którzy nie przeszli obojętnie koło tonącego psa. Po wyciągnięciu go na brzeg, długo się nie ruszał. Wrocławski TOZ został powiadomiony o sprawie i przewieziózł Bacę do domu tymczasowego.

- Po wizytach w klinice i badaniach okazało się, że Baca ma zanik mięśni (prawdopodobnie swoje dotychczasowe życie spędził na łańcuchu bądź zamknięty w jakimś małym pomieszczeniu). Uważamy też że był bity, bowiem boi się człowieka, unika kontaktu wzrokowego i… stara nie poruszać… ze strachu przed tym, co go czeka, gdy tylko opuści swoje posłanie. Baca jest w ciężkim stanie. Ma wyczuwalne wszystkie kości, ale zaczął już jeść. Mięśnie na tylnych łapach, które uległy prawie kompletnemu zanikowi, są stymulowane specjalistyczną aparaturą. Baca zaczął reagować na wołanie, jest wynoszony na dwór, powoli staramy się postawić go na nogi, co niestety może okazać się niełatwe, ale liczymy na to, że nie niemożliwe - informuje wrocławski TOZ.

Najpilniej:

- materaca z dermy lub jakiegokolwiek innego, łatwo czyszczącego się, materiału
- podkładów
- karmy w puszce dobrej jakości, np. Carno
- datków na utrzymanie i leczenie

CHCĄC POMÓC BACY, MOŻESZ PRZELAĆ KWOTĘ DOWOLNEJ WYSOKOŚCI NA KONTO:

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce
Oddział we Wrocławiu
ul. Żeromskiego 56
50-312 Wrocław

PKO BP 59 1020 5242 0000 2202 0251 5096
dla wpłat zagranicznych SWIFT: BPKOPLPW

Z DOPISKIEM: DLA BACY

Kontakt w sprawie przekazania darów: Joanna, 726-905-566