Chce, aby Ołbin się zmienił. Zaczyna od własnego podwórka

sobota, 10.10.2015 10:15 9345 1

Estera Szumilak mieszka z mężem i dwuletnią córką Niną w kamienicy przy ulicy Barlickiego od 5 lat. Jak sama mówi, kupili z mężem mieszkanie na wrocławskim Ołbinie, gdyż wierzyli, że ta dzielnica się wkrótce zmieni. Na próżno. - Wprowadziliśmy się tutaj pięć lat temu i od tej pory nic się tu nie zmieniło. Miasto w tej dzielnicy nie robi nic.

Dziś Estera walczy o zmianę tuż przy swoim domu i chce, aby za pieniądze z budżetu obywatelskiego wyremontowano podwórko Nowowiejska - Stein - Barlickiego - Kluczborska. O głosy poparcia nie jest łatwo, gdyż okoliczni mieszkańcy nie są zainteresowani zmianami i nie wierzą, że ktoś może ot tak dać im pieniądze i odnowić podwórko.

Rewitalizacja podwórka i zgłoszenie projektu do WBO 2015 to wspólny pomysł mieszkańców i zarządcy budynku. – Najtrudniejsze jest oczywiście zbieranie głosów. Mieszkańcy nie wierzą, że to się może udać. Nie wierzą, że miasto może coś nam dać. Zbierałyśmy już głosy nawet pod kościołem...

Estera mówi, że najbardziej sceptyczni są starsi mieszkańcy, a młodzi nie chcą się angażować.

Największym problemem na podwórku jest nieutwardzona nawierzchnia, która podczas opadów deszczu zmienia się w bagno. – Teraz jest sucho, ale jak spadnie deszcz, to tu jest katastrofa.

W projekcie rewitalizacji podwórka uwzględniono uporządkowanie miejsc parkingowych oraz kontenerów na śmieci w jednym miejscu (niestety na zadaszenie śmietników nie starczy pieniędzy). W projekcie jest również montaż oświetlenia parkowego oraz stojaków na rowery. Na podwórku pojawić się mają również małe tereny zielone.

- Parkowanie jest tutaj bardzo chaotyczne. Każdy staje tam, gdzie mu się uda, nie patrząc, czy ktoś inny będzie mógł wyjechać.

W przyszłości teren podwórka miałby zostać częściowo wyasfaltowany lub wybrukowany, a w miejscach parkingowych pojawiłaby się geokrata.

W projekcie rewitalizacji podwórka pojawiło się także małe boisko. Jednak słyszymy, że na ten pomysł niechętnie zapatrują się okoliczni mieszkańcy. – Mieszkańcy się boją, że boisko zmieni się w palarnię i pijalnię piwa – kwituje Estera i dodaje, że nad boiskiem można dyskutować, jeżeli projekt wygra. – Chcemy rozmawiać z mieszkańcami i ustalić, czego oni oczekują.

Estera chciałaby, aby zmiana wyglądu podwórka wywoła pozytywną reakcję u jej sąsiadów. – Liczę na to, że gdy zmieni się podwórko, to zmienią się też ludzie. W tej chwili podwórko jest gminne, czyli niczyje. Takie są odczucia mieszkańców. Liczę, że gdy podwórko wyładnieje, to ludzie też zaczną o ten teren dbać jak o swój. Oczywiście chciałabym, aby wszystkie podwórka wygrały, bo może wtedy coś by zaczęło się tutaj zmieniać

GŁOSUJ NA PROJEKT NR 32: PODWÓRZE NOWOWIEJSKA-STEIN-BARLICKIEGO-KLUCZBORSKA 

Kwota potrzebna na rewitalizację podwórka to 500 tysięcy złotych.

- Wychowałam się w domu, gdzie był ogród i sami musieliśmy o niego dbać. Walające się po tym podwórku śmieci świadczą więc tylko o nas, mieszkańcach - podsumowuje Estera.

Adriana Boruszewska Doba.pl

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

poniedziałek, 12.10.2015 08:28
pierwsz zdjęcie mamy z córą jest piękne:)