Dziś obchodzony jest Światowy Dzień Dziennikarza Sportowego

niedziela, 2.7.2017 16:31 4063 0

Dziennikarstwo sportowe jest jedną z najbardziej charakterystycznych odmian i form pracy w mediach. Jan Hauptman, absolwent stołecznego Rejtana, mawiał: „dziennikarzem sportowym trzeba się urodzić, trzeba kochać sport”. Hauptman w latach 1932-1939 był wiceprezydentem Światowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS). Organizacja powstała z inicjatywy 500-osobowej grupy dziennikarzy w 1924 roku podczas Igrzysk VIII Olimpiady w Paryżu i po wielu latach statutowej działalności, w 1994 roku na kongresie w Manchesterze, ustanowiła Światowy Dzień Dziennikarza Sportowego, który każdego roku obchodzony jest 2 lipca

Czy wiesz, że…Najstarszym polskim dziennikiem sportowym jest Przegląd Sportowy, który jako tygodnik powstał w maju 1921 roku w Krakowie. Ale pierwszy tekst o kulturze fizycznej ukazał się w Polsce wiele lat wcześniej. W 1805 roku Jędrzej Śniadecki na łamach „Dziennika Wileńskiego” opublikował artykuł pt. „O fizycznym wychowaniu dzieci”. Pierwszym czasopismem sportowym powstałym w naszym kraju był natomiast lwowski „Przewodnik Gimnastyczny”. W lutym 1927 roku nadano pierwszą w historii Polskiego Radia transmisję „na żywo” z Mistrzostw Polski w Narciarstwie z Zakopanego. Sprawozdawcą była kobieta – Ada Artzówna. W styczniu 1957 roku Telewizja Polska nadała pierwszą transmisję „na żywo” z meczu bokserskiego Skra Warszawa – Gwardia Łódź, a komentatorem był Zbigniew Smarzewski. Transmisję poprzedziło w latach 1951-1956 kilka eksperymentalnych studyjnych zapisów z innych dyscyplin sportowych.

Dziennikarz sportowy – zawód czy styl życia?

Odpowiedź na to pytanie brzmi – jedno i drugie. Dziennikarz sportowy podporządkowany jest terminarzowi wydarzeń sportowych, które odbywają się cały czas i na całym świecie . Nie ma mowy o uporządkowanym życiu rodzinnym czy osobistym, a ciągłe wyjazdy i ciągła konieczność twórcza wymagają olbrzymiej kondycji psychofizycznej. Nie każdy zatem może uprawiać ten zawód. Aby spełniać go profesjonalnie trzeba mieć w genach miłość do sportu i specyficzny talent. Można nauczyć się każdego rodzaju dziennikarstwa – sportowego nie! Sportowe trzeba nosić w sobie od najmłodszych lat. – podkreśla dr Andrzej Ostrowski.

Niezapomniane emocje i wpadki komentatorów!

Dynamika zdarzeń i towarzyszące im emocje są też częstym źródłem tzw. „wpadek dziennikarzy”, które wszyscy pamiętamy i chętnie wracamy do nich przy okazji kolejnych wydarzeń sportowych. Jednym z najbardziej zapamiętanych zostało słynne „Leć Adam! Leć!” wypowiedziane o Adamie Małyszu przez Krzysztofa Miklasa podczas kwalifikacji do konkursu w Oberstdorfie, otwierającego 49. Turniej Czterech Skoczni. Niezapomniane jest też porównanie Andrzeja Kostyry „Jeśli Tyson podniesie się po tym ciosie, to będzie największy cud od zmartwychwstania Łazarza”, czy emocjonujące "Kończ pan, panie Turek" Tomasza Zimocha. Zdarzały się też wyjątkowo metafizyczne komentarze, jak np. Dariusza Szpakowskiego „Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka”, Bohdana Tomaszewskiego, który dziś uznany zostałby za niepoprawny politycznie, do zawodów kolarskich „Jedzie cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała” oraz „Wygląda jak półtorej nieszczęścia i tak samo skacze” wypowiedziane przez Włodzimierza Szaranowicza. Wszystkie te określenia powodują, że niezależnie od form przekazów – radia, prasy, telewizji czy internetu - odczuwać emocje panujące na boiskach, kortach, ringach i innych arenach zmagań sportowców, a czasami nawet przenieść się w swojej wyobraźni w te miejsca.

Dziennikarstwo sportowe w DSW - pierwsza tego typu specjalność w Polsce!

Dolnośląska Szkoła Wyższa jako pierwsza uczelnia w Polsce, w ramach studiów na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja społeczna, wprowadziła specjalność Dziennikarstwo sportowe. Autorem i promotorem specjalności jest Andrzej Ostrowski, doktor nauk humanistycznych, dziennikarz, medioznawca, sprawozdawca i komentator sportowy. Studenci dziennikarstwa sportowego przygotowywani są do pracy nie tylko w zawodzie dziennikarza, sprawozdawcy i komentatora sportowego, ale również promotora i eksperta ds. zarządzania wizerunkiem klubów, obiektów i zawodników oraz organizatora meczów, zawodów i treningów medialnych.

Trening czyni mistrza!

Studenci, oprócz zdobytej w trakcie zajęć wiedzy i nabytych w ramach specjalistycznych warsztatów umiejętności, mają możliwość doświadczania pracy w zawodzie w ramach praktyk i staży, które pomagają w późniejszym podjęciu pracy m.in. w: sportowych redakcjach prasowych, radiowych, telewizyjnych i internetowych, klubach i instytucjach kultury fizycznej, agencjach PR zarządzających wizerunkiem zawodników i klubów, działach marketingu i reklamy firm oferujących odzież, sprzęt treningowy i suplementy dla sportowców i amatorów. Uczelnia posiada własne studio telewizyjne oraz laboratorium dźwięku, gdzie studenci dziennikarstwa już w trakcie studiów stawiają swoje pierwsze kroki.

Źródło: Dolnośląska Szkoła Wyższa

Dodaj komentarz

Komentarze (0)