Gdynia pokonana, kolejne ważne zwycięstwo Ślęzy Wrocław

czwartek, 2.11.2017 10:00 1023 0

W meczu 7. kolejki Basket Ligi Kobiet koszykarki Ślęzy pokonały na wyjeździe Basket 90 Gdynia 62:58. To piąte zwycięstwo mistrzyń Polski, które awansowały na trzecie miejsce w tabeli.

Zwycięstwo przyszło wrocławiankom z dużym trudem, ale radość po nim była równie wielka. Basket 90 to czołówka polskiej ekstraklasy, a ambicje w Gdyni są bardzo wysokie. Dzięki wygranej Ślęza ma już o dwie porażki mniej niż zespół z Trójmiasta, co stawa ją w korzystnym położeniu przed dalszą walką o jak najwyższe miejsce przed play-offami.

Przeprawa w Gdyni nie było łatwa dla Ślezy, nawet mimo faktu, że w Baskecie 90 nie mogła zagrać kontuzjowana Kahleah Copper. Amerykanka to najlepiej punktująca gdynianek, liderka zespołu. Jej nieobecność nie podziałała demotywująco na koleżanki z zespołu, wręcz przeciwnie.

Basket 90 od samego początku rzucił na szalę wszystkie siły. Gdynianki przez pełne 40 minut broniły strefowo, co okazało się bardzo dobrym posunięciem trenera Gundarsa Vetry. Ślęza miała ciężkie życie, a zdobywanie punktów przychodziło z dużym trudem. W pierwszej kwarcie wrocławianki rzuciły ich tylko osiem. Na początku drugiej części gry zrobiło się 20:10 i to było najwyższe prowadzenie gospodarzy.

Wtedy to sprawy w swoje ręce wzięły Amerykanki ze Ślęzy, a w szczególności Marissa Kastanek. To jej akcje pozwoliły wrocławiankom wrócić do gry i złapać kontakt punktowy. W dalszej części spotkanie było bardzo wyrównane. W całym meczu prowadzenie zmieniało się 17 razy, sześć razy był remis. Wrocławianki prowadziły przez 16:33 min, a gdynianki 17:06 min.

Do kreujących grę Sharnee Zoll-Norman i Marissy Kastanek  włączały się kolejne zawodniczki Ślęzy. Punktowała Agnieszka Kaczmarczyk, ważne trójki trafiła Karina Szybała, a w obronie bardzo dobrą robotę wykonała Tania Perez. Rozbijanie obrony strefowej przychodziło wrocławiankom z trudem, ale gdy dobrze broniły, otwierała się droga do punktów po szybkim ataku.

Na 45 sekund przed końcem czwartej kwarty, gdy kolejną „trójkę” trafiła Marissa Kastanek, zrobiło się 60:56 dla Ślęzy. W odpowiedzi dwa punkty zdobyła Victoria Jankoska i wynik nadal był sprawą otwartą. Kolejny rzut Marissy Kastanek był niecelny, a więc gdynianki stanęły przed szansą na zwycięstwo. Pięć sekund przed końcem Basket 90 miał aut zza linii bocznej. Piłkę wprowadzała Jelena Skerović, ale natychmiast przechwyciła ją Tania Perez. Hiszpanka podała do Sharnee Zoll-Norman, która niemal równo z syreną ustaliła wynik spotkania.

 

Po zwycięstwie w Gdyni Ślęza jest już na trzecim miejscu w tabeli. Do pierwszego Artego Bydgoszcz wrocławianki tracą trzy punkty, ale mają o jeden mecz rozegrany mniej.

W czwartek Ślęza znów zmierzy się w Gdyni z Basketem 90. Tym razem w ramach EuroCupu.

Po meczu powiedzieli:

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): - Cieszy nas to zwycięstwo wywalczone po trudnym meczu. Mieliśmy problemy z przystosowaniem się do obrony  strefowej rywalek. Na szczęście kluczowe akcje w ataku i obronie wyszły nam dobrze i mamy zwycięstwo. Teraz przed nami krótki odpoczynek i w czwartek widzimy się ponownie.

Tania Perez (zawodniczka Ślęzy): - Cieszę się ze zwycięstwa, bo tutaj jest trudny teren. W czwartek mamy kolejną wojnę z Basketem Gdynia. Będziemy walczyć, żeby odnieść drugie zwycięstwo. W ostatniej akcji, gdy rywalki wybijały aut, spojrzałam w oczy Jelenie Skerović i wiedziałam, gdzie będzie chciała podać. Zaczęłam machać rękoma i przechwyciłam piłkę. Jestem bardzo szczęśliwa.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)