InstaMeet Emotions. Wrocławski spacer pełen emocji

piątek, 7.4.2017 12:09 2024 0

Jak nietypowo i atrakcyjnie pokazać światu rodzinne miasto? To proste: oczami jego mieszkańców. Bo to właśnie oni znają je najlepiej i mogą pokazać w fotograficznym kadrze jego najbardziej i – o ile nie przede wszystkim – te mniej znane zakątki czy miejsca. A nie ma na to lepszego sposobu niż zorganizowanie wyjątkowego instameetu w równie niepowtarzalnym mieście, jakim jest Wrocław. InstaMeet Emotions skierowany do wszystkich miłośników Wrocławia to druga akcja pochodząca z niezapomnianego cyklu eventów zaprojektowanego przez agencję PowerEvents - „10/10”.

Początek wiosny to dynamiczny tygiel wrażeń, pozytywnych emocji i niespodzianek w otoczeniu budzącej się do życia przyrody. I właśnie to wszystko przyświecało uczestnikom wyjątkowego wydarzenia: InstaMeet Emotions, zorganizowanego w pierwszy dzień wiosny przez agencję PowerEvents we Wrocławiu. Skąd pomysł na tego typu event? Z jego prostoty i zarazem niezwykłej urody. Pierwsze instameety zorganizowano już w 2010 roku. To wtedy pierwsi fani fotografii mobilnej zaczęli uwieczniać na robionych własnymi telefonami fotografiach ciekawe zakątki, atmosferę i ducha miejsca, w którym żyli na co dzień. W ten sposób każdy mógł robić zdjęcia i publikować je na Instagramie. Nic więc dziwnego, że ruch ten szybko rozprzestrzenił się na cały świat, a serwis zaczął buzować od fotografii bardziej i mniej znanych miast.

Miasto (w sercu) dobrych wrażeń
Do tego ruchu postanowiła dołączyć również agencja PowerEvents, która zaprosiła mieszkańców Wrocławia do udziału w wyjątkowym spacerze pod hasłem InstaMeet Emotions. Start eventu miał miejsce na Wzgórzu Partyzantów – właśnie tu, gdzie 10 lat temu agencja zorganizowała pierwszy pod swoim szyldem event. – To dla nas wyjątkowe miejsce, związane z równie wyjątkowymi emocjami – mówi Paweł Haberka, General Manager z agencji PowerEvents. – Było trochę nostalgicznie, ale właśnie o to chodziło. Tematem przewodnim spotkania miały być przecież emocje, rozumiane przez uczestników indywidualnie, na wiele sposobów i powiązane z dowolnymi skojarzeniami. Dlatego ten event był taki wyjątkowy i jednocześnie oryginalny. Każdy mógł pokazać to, jak „czuje” Wrocław, na mnóstwo sposobów. My, jako jego organizatorzy, również.

W towarzystwie wrocławskiego, zawodowego fotografa Grzegorza Rajtera liczna grupa osób wyposażonych w smartfony i aparaty oraz dobry flow wyruszyło więc następującą trasą: Park Staromiejski, Plac Wolności, Plac Solny, Rynek, Plac Uniwersytecki z pomnikiem Szermierza, Most Uniwersytecki, Wyspa Słodowa. Wszystko po to, by z pomocą profesjonalisty uwiecznić niezwykłe wrażenia i chwile w ciekawych miejscach w stolicy Dolnego Śląska.

Wrocławiu, pokaż emocje!
Wzruszeniom i dobrej zabawie nie było rzecz jasna końca. W ciągu niemal dwóch godzin spacerowicze zrobili setki zdjęć, uwieczniając na nich siebie i otaczające ich życie. Gdy jednak dotarli do Wyspy Słodowej, emocje sięgały zenitu. Ostatnim punktem na mapie spaceru było wyjątkowe Instagram Live Studio zorganizowane na tętniącej już wiosennym życiem wyspie. Wszyscy uczestnicy mogli sobie zrobić pamiątkowe zdjęcia z makietą Instagramowego profilu, otrzymali też pamiątkowe gadżety. Na koniec organizator zostawił jednak najlepsze: najciekawsze zdjęcia opublikowane na instagramowym profilu tego photowalku z użyciem hashtagu #InstaMeetEmotions stworzą specjalną galerię wystawioną w najbliższym czasie na jednej z wrocławskich ulic. – To był wyjątkowy spacer dla nas, ale też dla wrocławian, którzy wzięli w nim udział – podsumowuje Paweł Haberka z PowerEvents. I dodaje: – Niektórzy zobaczyli i pokazali Wrocław od innej niż do tej pory strony. Ale co najważniejsze: poznać też inne osoby, które kochają to miasto i chcą udowodnić, że warto w nim żyć.

Agencja PowerEvents dla uczczenia 10 lat wyjątkowych dokonań w swoim portfolio zaprojektowała specjalną akcję „10/10”. W skład tej oryginalnej inicjatywy wchodzi organizacja 10 niezapomnianych akcji. Każda z nich wyróżnia się nie tylko pomysłowym motywem przewodnim, ale też skierowaniem jej pod kątem tematyki do różnych grup odbiorców.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)