Kobieta, która była sztucznie podtrzymywana przy życiu przez aparaturę, urodziła dziecko

wtorek, 19.4.2016 10:34 6458 3

Lekarze ze szpitala przy Borowskiej pomogli przyjść na świat dziecku znajdującemu się w łonie matki, która od 55 dni była sztucznie podtrzymywana przy życiu.

41-letnia kobieta zmarła z powodu guza mózgu w 17. tygodniu ciąży. Jednak lekarze przez 55 dni utrzymywali ją przy życiu przy pomocy aparatury, aby uratować dziecko.

Chłopiec urodził się w wyniku cesarskiego cięcia. W dniu narodzin ważył kilogram. - Chłopiec urodził się 9 stycznia i w naszym szpitalu przebywał do połowy kwietnia. Przez cały ten czas był pod ścisłą opieką lekarską - mówi Monika Kowalska, rzeczniczka szpitala i dodaje, że na wszystko odbywało się za zgodą męża 41-latki.

Przez cały okres pobytu w szpitalu chłopiec miał podawany tlen, jego funkcje życiowe monitorowała  też aparatura specjalistyczna.

Chłopiec został już wypisany ze szpitala i przebywa w domu ze swoim ojcu. 

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

mama wtorek, 19.04.2016 18:33
Również życzę chlopczykowi i tacie wszystkiego dobrego.
Ciocia smyka :) wtorek, 19.04.2016 12:48
Chłopczyk ma sie dobrze, przybiera na wadze i fajnie sie...
jola wtorek, 19.04.2016 10:53
no to tylko gratulowac lekarza i zeby maluszek sie chowal...