Kolejne zwycięstwo koszykarek Ślęzy

poniedziałek, 16.10.2017 09:00 2008 0

Koszykarki Ślezy nadal są niepokonane w Basket Lidze Kobiet. W niedzielę wrocławianki odniosły czwarte zwycięstwo, wygrywając na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wlkp. 79:65. Już w środę mistrzynie Polski rozegrają kolejne spotkanie, tym razem w EuroCupie.

Ślęza jechała do Ostrowa w roli zdecydowanego faworyta. I choć udało się jej wygrać, to mecz kosztował kibiców sporo nerwów. Dość powiedzieć, że większość końcowej różnicy punktowej mistrzynie Polski wypracowały sobie dopiero w ostatniej minucie spotkania.

Przez pozostałe 39 minut mecz był bardzo wyrównany. Prowadzenie zmieniało się aż 25 razy. Siedem razy na tablicy wyników był remis. Ostrovia prowadziła przez 17 minut, Ślęza przez 19. Długimi fragmentami gra wrocławiankom w ogóle się nie układała, a w całym meczu popełniły 17 strat. Trener Arkadiusz Rusin szukał różnych konfiguracji składu, który pozwoliłby ustabilizować grę i wynik. 

Dobrą zmianę dała Janis Ndiba (13 punktów i osiem zbiórek przez 16 minut), a w kluczowych momentach spotkania bardzo ważną rolę odegrała także Marissa Kastanek. Amerykanka zdobyła w sumie 21 punktów, trafiając osiem z 10 rzutów z gry, w tym trzy z czterech za trzy. 

Ślęza miała sporo problemów w tym spotkaniu, ale finisz był piorunujący. Wrocławianki „skoczyły do gardeł” rywalkom i w kilkadziesiąt sekund przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety, twardą walkę o wygraną kontuzją przypłaciła Tania Perez. Hiszpanka została uderzona w nos. Krwotok i ból były tak duże, że po tym zdarzeniu już nie wróciła do gry. Prosto z hali udała się na prześwietlenie.

Kolejne spotkanie wrocławianek już w środę. W ramach EuroCupu mistrzynie Polski zmierzą się na wyjeździe z AGU Sporem Kayseri. W długą podróż do Turcji wyruszą już w poniedziałek w nocy.

Ostrovia Ostrów Wlkp. – Ślęza Wrocław 65:79 (22:23, 16:13, 14:14, 13:29)

Ostrovia: Breanna Lewis 16, Katarzyna Motyl 13 (2), Marie Ange Mfoula 12 (1), Monika Naczk 10 (2), Jordan Jones 9, Monika Jasnowska 3 (1), Sandra Nowicka 2, Katarzyna Joks.

Ślęza: Marissa Kastanek 21 (3), Tania Perez 13 (1), Kourtney Treffers 13, Janis Ndiba 13 (1), Sharnee Zoll-Norman 6, Agnieszka Kaczmarczyk 4, Tijana Ajduković 4, Karina Szybała 3, Zuzanna Sklepowicz 2, Sonia Ursu.

Po meczu powiedzieli:

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): - Od czterech meczów mam tę samą formułkę na konferencjach. Wiecznie jestem niezadowolony, cieszę się tylko ze zwycięstwa. Ale mam prawo być niezadowolony. Trener Wadim Czeczuro rozegrał ze swoim zespołem bardzo dobre zawody. Gratulacje dla Ostrovii, dziewczyny walczyły podwójnie, a przebieg wyniku pokazuje, że to był wyrównany mecz. Są trzy rzeczy, które u nas zawiodły. To punkty stracone po stratach, punkty drugiej szansy rywalek. Poza tym nie realizujemy swoich założeń. Nie wiem, po co robimy skauting, po co oglądamy wideo, pokazujemy nasze błędy i grę rywali. Widocznie musimy oglądać jeszcze więcej. To był dobry mecz ze strony Ostrovii, a o naszym zwycięstwie zdecydowała szerokość składu. 

Zuzanna Sklepowicz (zawodnicza Ślęzy): - To był nasz najgorszy mecz. Od początku nie było koncentracji. Nie było jej także po przerwie. Wygraliśmy, to najważniejsze, ale musimy się koncentrować na naszych założeniach, które daje nam trener i realizować je na boisku. 

Wadim Czeczuro (trener Ostrovii): - Chciałbym podziękować dziewczynom za to, że wytrzymały przez 39 minut. Dziś zdecydowała dłuższa ławka Ślęzy, my opadliśmy z sił. Do tego pięć fauli złapała Breanna Lewis i musiała opuścić boisko. Byłbym bardziej zadowolony, gdybyśmy inaczej zagrali końcówkę. Nie możemy tracić 10 punktów w ciągu jednej minuty, nawet grając z tak silnym zespołem i będą tak zmęczonym. Musimy lepiej kontrolować piłkę. Gratuluję zwycięstwa Ślęzie. Mistrz to jest mistrz. Nie zawsze forma jest najlepsza, ale ważne jest zwycięstwo.

Marie Ange Mfoula (zawodniczka Ostrovii): - Zagrałyśmy dobry mecz, ale w końcówce byłyśmy za bardzo przestraszone. Popełniłyśmy dużo błędów. Musimy dalej pracować.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)