Na Politechnice Wrocławskiej skarżą się na wykładowców

sobota, 14.3.2015 09:00 5388 0

Na Politechnice Wrocławskiej mogą się skarżyć na wykładowców i system nauczania. Na dwóch wydziałach –  geoinżynierii, górnictwie i geologii oraz na informatyce i zarządzaniu działają odpowiednio Kopalnia Zażaleń i Narzekadło.

- Narzekadło jest prototypem. Planuje się, aby ta forma przyjęła się na wszystkich wydziałach na całej naszej uczelni. Teraz trwają konsultacje w tym temacie – mówi nam Filip Ogonowski z zarządu parlamentu studentów politechniki.

Studenci IZ-u wypełniają ankietę, która potem jest przedstawiona na naradzie posesyjnej. W ankiecie studenci mogą "pożalić" się na system lub konkretnych wykładowców.

- Czasami dochodzi do nieporozumień z wykładowcami, jednak są to sytuacje sporadyczne. Wtedy też rozmawiamy z wykładowcami i staramy się problem rozwiązać – wyjaśnia Ogonowski i zaraz dodaje, że Narzekadło służy głównie do zwracania uwagi na luki w systemie nauczania lub wątpliwości związane z prawami i obowiązkami studenta, a nie jest nakierowane stricte na skargi na konkretnych wykładowców.

IZ- owskim Narzekałem zainspirowali się studenci z geoinżynierii, górnictwa i geologii i stworzyli pod koniec 2014 roku swoje Narzekało, czyli Kopalnię Zażaleń.

- Każdy student może złożyć zażalenie poprzez wypełnienie formularza. Należy podać w nim kierunek, stopień i rok studiów oraz opisać swój problem. Jeżeli zażalenie tyczy się konkretnego prowadzącego można podać również jego nazwisko. Studenci zgłaszający problemy mogą zachować swoją anonimowość, ale zalecamy również podawanie adresu e-mail, ponieważ wtedy z każdym kontaktujemy się indywidualnie i przedstawiamy, co udało nam się w danej sprawie zrobić. Zażalenia trafiają do arkusza, gdzie są przez nas segregowane i przypisywane konkretnym członkom samorządu w celu ich wyjaśnienia. Sprawy, których nie jesteśmy rozwiązać sami przekazywane są do władz wydziału – tłumaczy Doba.pl Laura Downar-Zapolska, przewodnicząca Samorządu Studenckiego Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii PWr.

Zaraz po uruchomieniu systemu pojawiło się prawie 20 zażaleń w ciągu zaledwie trzech dni. Potem sytuacja się unormowała. Przewodnicząca podkreśla, że najwięcej zażaleń zostaje zarejestrowanych w trakcie trwania sesji.

- Zażalenia są przeróżne. Studenci narzekają zarówno na prowadzących i sposób prowadzenia przez nich zajęć, zadają pytania związanie ze stypendiami i składaniem podań. Zdarzają się również kwestie dotyczące funkcjonalności budynku, w którym znajduje się wydział, jak i terminów zapisów na zajęcia – dodaje.

Kopalnia zażaleń spotkała się z pozytywnym odbiorem władz uczelni. - Projekt nie został przedstawiony ogółowi prowadzących, ponieważ skierowany jest do studentów. Został natomiast pokazany władzom wydziału i odbiór był bardzo pozytywny. Dziekani byli zadowoleni ze sposobu naszej działalności, ponieważ jest to sposób szybki, skuteczny i gwarantujący zachowanie anonimowości – podsumowuje Downar-Zapolska.

Adriana Boruszewska Doba.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)