Oddaj 1%, aby Majka mogła przejść 11 operację!

niedziela, 15.2.2015 09:20 3718 0

- Mam pięć lat i urodziłam się z zespołem wad wrodzonych (zespołem Aperta.) Do dnia dzisiejszego miałam 10 operacji. Cztery w szpitalu w Krakowie i sześć w szpitalu w Hamburgu. Od pierwszego miesiąca życia uczestniczę w rehabilitacjach ruchowych i ogólnorozwojowych. Dzięki tym działaniom moje codzienne życie jest mniej ograniczone. To nie jest koniec mojej „walki” – przede mną kolejne operacje. Kolejnym wyzwaniem jest zebranie kwoty 350 tys. dolarów. Jest to koszt operacji dystrakcji twarzy, która może zostać przeprowadzona szpitalu specjalistycznym w Filadelfii. Dystrakcja środkowej części twarzy (Lefort III) jest skomplikowaną operacją, podczas której zakładany jest na środkową część specjalny aparat, dzięki któremu podczas kolejnych tygodni, wyciągana jest środkowa część twarzy. Cała procedura wymaga stałej konsultacji lekarzy specjalistów, a tym samym mojego pobytu w USA. Poza tym jestem normalną dziewczynką, która chodzi do przedszkola lubi się bawić, malować, jeździć na rowerze, śpiewać, układać puzzle i już nie mogę się doczekać kiedy pójdę do szkoły - tak brzmi apel małej Majki z podwrocławskich Dobrzykowic.

Teraz zbieramy na wysunięcie twarzy. Mai nie rośnie środkowa część twarzy. Twarz jest wgłębiona, nie wysuwają się policzki i nos. Przez to wychodzą oczy i deformuje się szczęka. Najistotniejsze jest jednak to, że przez zastopowanie wzrostu nosa, nasze dziecko przestaje oddychać, a to bezpośrednio zagraża życiu Majki. To jest szczególnie trudne w nocy, bo w dzień dzieci z zespołem Aperta oddychają ustami - podkreśla Kinga Przywoźny-Klucznik, mama Majki, z którą rozmawialiśmy w grudniu 2014.

CZYTAJ WYWIAD Z MAMĄ MAJKI.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)