Odpowie, za co najmniej kilkadziesiąt kradzieży sklepowych

piątek, 20.1.2017 08:52 1396 0

Policjanci z Wrocławia współpracując z ochroną jednego z marketów zatrzymali kobietę podejrzaną o liczne kradzieże mienia. Wcześniej funkcjonariusze m.in. na podstawie analizy zabezpieczonego monitoringu i podjętych czynności operacyjnych wytypowali podejrzaną. Wpadła, gdy po raz kolejny przyszła do sklepu, by ukraść towar. Policjanci z Komisariatu Psie Pole we Wrocławiu działając w tej sprawie ustalili, że podejrzana może mieć na swoim koncie, co najmniej kilkadziesiąt kradzieży, głównie sprzętu elektronicznego i artykułów dla dzieci. Grozić jej może teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

- Policjanci Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Wrocław Psie Pole od dłuższego czasu prowadzili czynności operacyjne mające na celu ustalenie i zatrzymanie osoby podejrzanej o liczne kradzieże mienia z jednego ze sklepów wielkopowierzchniowych na ternie dzielnicy. Funkcjonariusze działając w tej sprawie potwierdzili fakt, że kobieta kradła głównie zabawki oraz drobny sprzęt elektroniczny i rozpracowali jej sposób działania. Skontrolowali także miejscowe lombardy, w których skradzione przedmioty mogły być zastawiane. Policjanci przeprowadzili również szczegółową analizę zapisów z monitoringu sklepu na podstawie, której współpracując z ochroną obiektu, wytypowali osobę podejrzaną o te czyny i rozpoczęli jej poszukiwania. 31-latka nieświadoma tego, po raz kolejny poszła do sklepu po łup i tam została ujęta przez ochronę za kradzież. Policjanci interweniujący na miejscu od razu rozpoznali w kobiecie osobę poszukiwaną, podejrzaną o popełnienie innych kradzieży. Została zatrzymana i doprowadzona do komisariatu, gdzie przyznała się do przedstawionych jej zarzutów kradzieży mienia o łącznej wartości ponad 12 tysięcy złotych. 31-letnia mieszkanka Wrocławia nie zaprzeczała, że będąc osobą bezrobotną uczyniła sobie z tego procederu sposób na życie. Tłumaczyła policjantom, że zawsze kiedy kończyły się jej pieniądze szła do sklepu i kradła tam zabawki oraz drobne przedmioty elektroniczne. Następnie zastawiała je w bez większych trudności w lombardach. Policjanci nadal wyjaśniają okoliczności tych kradzieży. Nie wykluczają, że podejrzana może mieć ich na sowim koncie nawet kilkadziesiąt. Za swoje czyny kobieta odpowie teraz przed sądem. Grozić jej może kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo Sąd może nałożyć na podejrzaną obowiązek naprawy poczynionej szkody, w tym przypadku zwrot na rzecz sklepu wartości skradzionych przedmiotów - mówi asp. szt. Łukasz Dutkowiak.

źródło: KWP Wrocław 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)