Panthers Wrocław - Primacol Lowlanders Białystok 41:21

poniedziałek, 3.4.2017 12:45 1334 0

W rozegranym w niedzielę 2 kwietnia meczu drugiej kolejki Topligi drużyna Panthers Wrocław wygrała na własnym boisku z Primacol Lowlanders Białystok 41:21.Po zeszłotygodniowym zwycięstwie w Gdyni Panthers Wrocław chcieli podtrzymać dobrą passę w pojedynku z Primacol Lowlanders Białystok. I nie zawiedli. Wrocławianie z przytupem pożegnali się ze stadionem Oławka, chociaż Ludzie z Nizin postawili twarde warunki.

Ponad 20 stopni Celsjusza, sporo słońca i dobry mecz futbolu amerykańskiego - to przepis na idealną niedzielę. Zwłaszcza we Wrocławiu, gdzie w hicie drugiej kolejki Topligi padło sporo punktów i było jeszcze więcej udanych akcji. Pantery do zwycięstwa poprowadził bardzo dobrze dysponowany Timothy Morovick. Amerykański rozgrywający otworzył wynik już w pierwszej serii ofensywnej Panter po udanej akcji biegowej. Goście nie pozostali jednak dłużni. W ciągu kilku następnych minut Aaron Knight poprowadził serię ofensywną, która zakończyła się dopiero w polu punktowym Panthers. Lowlanders zdobywali jardy po akcjach Mikołaja Pawlaczyka i Łukasza Czaczkowskiego. Przyłożenie zdobył jednak Bartłomiej Trubaj, który złapał podanie od Aarona Knighta. Doprowadzenie do remisu rozzłościło wrocławian. Jeszcze pod koniec pierwszej kwarty Pantery znów wyszły na prowadzenie - tym razem po przyłożeniu niezawodnego w okolicach pola punktowego Konrada Starczewskiego.

Na początku drugiej kwarty Panthers wrzucili wyższy bieg za sprawą Adama Skakowskiego. Młody biegacz przejął piłkę od Morovicka i popędził z nią blisko 70 jardów, ale został zatrzymany tuż przed polem punktowym. Zdyszany Skakowski chwilę później próbował zdobyć upragnione przyłożenie, ale został zastopowany. Jego dzieło dokończył jednak Morovick. Przy stanie 20:7 Lowlanders znów odpowiedzieli. Po raz kolejny futboliści z Podlasia przeszli całe boisko, a punkty po indywidualnej akcji uzyskał Knight. Nowy rozgrywający Lowlanders pokazał się w swoim debiucie w Toplidze z bardzo dobrej strony. Był często pod presją po akcjach Pawła Sekuły, Michała Nowaka czy Kamila Ruty, ale zazwyczaj udawało mu się wychodzić z opresji.

Problemów nie miała natomiast ofensywa Panthers. W drugiej kwarcie upragnione przyłożenie zdobył mocno eksploatowany Skakowski.

Po przerwie Pantery nadal były bezlitosne dla rywala. Wrocławianie nie popełniali dużych błędów i regularnie zdobywali teren po akcjach biegowych Skakowskiego, Morovicka i Starczewskiego. To była główna broń lidera Topligi, a tylko sporadycznie Morovick posyłał futbolówkę do swoich skrzydłowych. Cztery podania złapał Wiktora Zięba, a po jednym Patryk Matkowski, Dawid Dieu, Jakub Kłoskowski i Starczewski. Efektem tych działań była kolejna wizyta Starczewskiego i Morovicka w polu punktowym Lowlanders. Było 41:14 dla Panthers, ale gości stać było na jeszcze jedną akcję w wykonaniu duetu Knight-Trubaj.

To był dobry mecz w wykonaniu obu zespołów. W Panthers sporo czasu na murawie spędzili młodsi zawodnicy wspierani przez weteranów. Z dobrej strony pokazali się Paweł Sekuła, Kacper Pawlak, Adam Skakowski, Kamil Ruta, Wiktor Zięba oraz Adam Lary, który nie dał pograć Tomaszowi Zubryckiemu.

W barwach Lowlanders sporo zdrowia na boisku zostawili Mikołaj Pawlaczyk, Damian Wesołowski, Michael Kagafas i wszechobecny Bartłomiej Trubaj. Reprezentant Polski nie tylko zdobył dwa przyłożenia, ale zanotował również dwa powalenia rozgrywającego przed linią wznowienia akcji oraz trzykrotnie podwyższał wynik po przyłożeniu kopnięciem z pola. Trubaj był nie do zatrzymania.

- W końcu zgarnęliśmy trochę respektu w Toplidze, trzeba się z nami liczyć. Jesteśmy zadowoleni z tego meczu i z nowego trenera, który przyjechał i pokazał nam jak powinna wyglądać dobra gra biegowa. Przez lata mieliśmy z tym problem. Nie wygraliśmy tego meczu, ale po raz pierwszy zagraliśmy z Aaronem Knightem i to przeciwko tak dobremu rywalowi. Teraz skupiamy się na Seahawks i wierzymy, że będzie lepiej - skomentował Damian Kołpak, running back Lowlanders Białystok.

- Popełniliśmy dużo małych błędów, ale wygraliśmy i trzeba się z tego cieszyć. Świetnie zagrał Adam Skakowski, który przebył długą drogę. Ciężko pracuje na treningach i zadaje wiele pytań, co owocuje. Za tydzień czeka nas pojedynek z rywalami z naszego miasta. Jestem podekscytowany, bo znów wystąpimy przed swoimi kibicami - przyznał Timothy Morovick, rozgrywający Panthers Wrocław.

W następny weekend Panthers Wrocław zagrają 8 kwietnia na wyjeździe w derbach z Outlaws. Z kolei Primacol Lowlanders Białystok podejmą u siebie 9 kwietnia wicemistrza Polski Seahawks Gdynia.

Panthers Wrocław - Primacol Lowlanders Białystok 41:21 (13:7, 14:7, 7:0, 7:7)

I kwarta

7:0 przyłożenie Timothy’ego Morovicka po 9-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Adam Nelip

7:7 przyłożenie Bartłomieja Trubaja po 10-jardowej akcji po podaniu Aarona Knighta (podwyższenie za jeden punkt Bartłomiej Trubaj)

13:7 przyłożenie Konrada Starczewskiego po 5-jardowej akcji biegowej

II kwarta

20:7 przyłożenie Timothy’ego Morovicka po 3-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Adam Nelip)

20:14 przyłożenie Aarona Knighta po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Bartłomiej Trubaj

27:14 przyłożenie Adama Skakowskiego po 6-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Adam Nelip)

III kwarta

34:14 przyłożenie Konrada Starczewskiego po 4-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Adam Nelip)

IV kwarta

41:14 przyłożenie Timothy’ego Morovicka po 6-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Adam Nelip)

41:21 przyłożenie Bartłomieja Trubaja po 16-jardowej akcji po podaniu Aarona Knighta (podwyższenie za jeden punkt Bartłomiej Trubaj)

Mecz obejrzało 600 widzów.

MVP meczu: Timothy Morovick (rozgrywający Panthers Wrocław)

źródło: Wrocław pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)