PKP "uwzględni" stanowisko radnych w sprawie wiaduktu na Boya-Żeleńskiego...

piątek, 20.3.2015 09:19 3502 0

Wrocławscy radni chcą przebudowy "wąskiego gardła" na Boya-Żeleńskiego. A co na to PKP PLK, właściciel "wąskiego gardła"?

Przypomnijmy, że argumentem radnych miejskich jest fakt, iż wiadukt to jedno z najwęższych gardeł komunikacyjnych we Wrocławiu.

Ze względu na istnienie jedynie jednego pasa drogowego pod wiaduktem, w miejscu tym obowiązuje ruch wahadłowy. Sytuacja ta powoduje znaczne utrudnienia dla komunikacji autobusowej, ponieważ skręcając w lewo z ul. Berenta, autobusy muszą ustąpić pierwszeństwa stojącym w korku na al. Boya-Żelańskiego pojazdom, przez co czas oczekiwania na wyjazd z ul. Berenta ulega istotnemu wydłużeniu - argumentuje Krzysztof Szczerba. Radni cały czas wyrażają nadzieję, że podczas modernizacji trasy kolejowej Wrocław-Oleśnica wiadukt zostanie "wciągnięty" do planu przebudowy. CZYTAJ WIĘCEJ.

Do końca bieżącego roku ma zostać wykonana dokumentacja przedprojektowa dla projektu modernizacji linii kolejowej Kluczbork – Oleśnica – Wrocław Mikołajów.  Wykonanie tej dokumentacji pozwoli określić zakres robót  na tej linii, w tym  ewentualnej przebudowy wiaduktu kolejowego nad ul. Boya- Żeleńskiego we Wrocławiu - tłumaczy Doba.pl Mirosław Siemieniec z PKP PLK.

Modernizacja linii miałaby zakończyć się w 2020 roku, czyli teoretycznie wtedy "wąskie gardło" na Boya-Żeleńskiego mogłoby zniknąć z Wrocławia.

- Przy modernizacjach linii uwzględniamy sytuację w otoczeniu, przykładem jest przebudowa wiaduktu na ul. Starogroblowej, realizowana w ramach modernizacji linii Wroclaw – Poznań, gdzie 60 procent prac to zakres służący głównie  komunikacji miejskiej - dodaje Siemieniec, nie precyzując jednocześnie stanowiska kolei ws. wiaduktu.

Adriana Boruszewska Doba.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)