Pogrom w Stambule - komplet zwycięstw Ślęzy!

piątek, 1.12.2017 09:00 1072 0

Koszykarki Ślęzy z przytupem zakończyły fazę grupową Pucharu Europy. Wrocławianki rozgromiły na wyjeździe Istanbul Universitesi 95:55 i zameldowały się w 1/8 finału tych rozgrywek.

To był szósty mecz mistrzyń Polski w Pucharze Europy i szóste zwycięstwo. Trapiony różnymi problemami zespół ze Stambułu nie był w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji ze Ślęzą. Wrocławianki od samego początku dominowały na boisku, a trener Arkadiusz Rusin mógł sobie pozwolić na równomierne dzielenie minut dla swoich koszykarek. Każda zaznaczyła swoją obecność na parkiecie choćby jednym punktem. Pięć z nich zaliczyło podwójną zdobycz, a Sharnee Zoll-Norman, choć grała tylko 20 minut, uzbierała aż 11 asyst.

- Na dwie godziny przed rozpoczęciem meczu, na pół godziny nie byliśmy pewni, w jakim składzie wystąpią rywalki. Jak widać po wyniku, Istanbul oszczędzał zawodniczki, które narzekały na mniejsze lub większe urazy. Ne zadebiutowała też w europejskich pucharach nowa zawodniczka Universitesi - Aisha Mohammed. To nie nasze problemy. My swoje założenia zrealizowaliśmy. Celem było zwycięstwo, a dalszej kolejności może też jak najwyższe zwycięstwo. Musieliśmy jednak pamiętać, że w niedzielę kolejne spotkanie i nie mogliśmy rzucać wszystkich sił – ocenił trener Arkadiusz Rusin.

Zwycięstwo Ślęzy w Stambule przypieczętowało pierwsze miejsce wrocławianek w grupie E Pucharu Europu. Mistrzynie Polski zajęły piąte miejsce w rankingu wszystkich drużyn biorących udział w rozgrywkach. Oznacza to, że podopieczne trenera Arkadiusza Rusina nie muszą przebijać się przez pierwszą rundę play-off, a od razu znalazły się w najlepszej szesnastce. Kolejnego rywala ślęzanki poznają po zakończeniu wszystkich dzisiejszych grupowych meczów.

- Przed rozpoczęciem pucharów sześć zwycięstw przyjęlibyśmy w ciemno z pocałowaniem ręki. Cieszmy się, że jesteśmy niepokonani, ale zdajemy sobie sprawę z mankamentów, jakie są w naszej grze. Jestem zadowolony, że w trudnych spotkaniach z AGU Sporem, czy pierwszym z Istanbul Universitesi podnosiliśmy się po trudnych momentach i wygrywaliśmy końcówki. To buduje moralność i pewność siebie, które będą potrzebne w kolejnych meczach – stwierdził Arkadiusz Rusin.

A już w niedzielę kolejne emocje ligowe z udziałem Ślęzy. O godz. 17:00 wrocławianki zmierzą się na wyjeździe z JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec.

Istanbul Universitesi – Ślęza Wrocław 55:95 (14:23, 14:20, 10:29, 17:23)

Istanbul: Ilavda Guner 20, Hande Guven 17, Mirav Sahin 7, Julie Vanloo 6, Ayse Okul 5, Kardelen Gezgin, Didem Nakas, Neslisah Cora, Eylul Minez. Ślęza: Tijana Ajduković 17, Tania Perez 14, Marissa Kastanek 11 (1), Sonia Ursu 11 (1), Klaudia Sosnowska 10, Kourtney Treffers 9, Sharnee Zoll-Norman 7, Agnieszka Kaczmarczyk 6, Karina Szybała 6, Zuzanna Sklepowicz 3 (1), Janis Ndiba 1.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)