Proste historie są najlepsze

piątek, 23.9.2016 12:48 1855 0

Najnowszy spektakl Wrocławskiego Teatru Lalek „Prosta historia” zachwyca właśnie tytułową prostotą, bo brak skomplikowanej, wielowątkowej opowieści jest siłą tego przedstawienia dla najmłodszych.

Tomasz Maśląkowski i Radosław Kasiukiewicz stworzyli kameralny spektakl, który rozgrywa się nie tyle na scenie co na teatralnym stole. Małych widzów zapraszają do idealnego świata jak z dawnych kreskówek. Mama jest mamą, tata tatą, mieszkają z dzieckiem w ładnym domku z płotkiem, z budy wygląda pies, rosną drzewa, wschodzi i zachodzi słońce, a nocą nad domkiem zawieszony zostaje księżyc.

Scenografia spektaklu autorstwa Mateusza Stępniaka inspirowana jest dziecięcymi rysunkami. Bohaterowie spektaklu wyglądają także jakby wyszli spod dziecięcej ręki – okrągłe główki-słoneczka z uśmiechniętymi buźkami, choć nieskomplikowane to służą do przekazania trudnych i dorosłych emocji.

Idealny świat nie jest bowiem wieczny, rozpada się na dwa nowe światy, na dwie rzeczywistości, w których musi odnaleźć się dziecko. Nagła i niespodziewana zmiana budzi różne emocje, które twórcy spektaklu uczą oswajać i nazywać. W przedstawieniu nie pada ani jedno słowo, ale muzyka autorstwa Grzegorza Mazonia odgrywa w nim ważną rolę i ułatwia rozumienie własnych emocji, w szczęśliwym finale słyszymy piosenkę w wykonaniu Franciszka Ficonia.

- Bardzo fajne przedstawienie, kolorowe, ale chciałam, żeby chłopiec miał więcej przygód – mówi pięcioletnia Natalka.

Spektakl z dużą przyjemnością i ze zrozumieniem obejrzą też młodsze dzieci niż 5+, bo dla niektórych pięciolatków „Prosta historia” może być zbyt prosta, choć urokliwa.

„Prosta historia”, Wrocławski Teatr Lalek, reżyseria Tomasz Maśląkowski, występują Tomasz Maśląkowski, Radosław Kasiukiewicz. Scenografia Mateusz Stępniak, muzyka Grzegorz Mazoń. Scenariusz Tomasz i Antek Maśląkowscy.

źródło: Wrocław pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)