Ślęza wygrała z Wisłą i zagra w finale Pucharu Polski!

niedziela, 31.1.2016 09:00 466 0

W półfinale turnieju Final Six Pucharu Polski w Lublinie koszykarki Ślęzy pokonały mistrza Polski i uczestnika Euroligi – Wisłę Can-Pack Kraków – 71:65.

To jedna z największych sensacji w trwającym sezonie na polskich parkietach kobiecej koszykówki. Wisła to krajowy potentat, mistrz Polski, uczestnik Euroligi, była zdecydowanym faworytem do wywalczenia Pucharu Polski. Tymczasem wrocławianki od samego początku sobotniego meczu udowadniały, jak wielkie drzemią w nich możliwości i jak bardzo pragną się zrewanżować za porażkę w lidze. W listopadzie Ślęza przegrała w Krakowie aż 51:87.

Początek meczu był wymarzony dla wrocławianek, zaczęło się od ich prowadzenia 13:0. Trener Jose Ignacio Hernandez musiał poprosić o czas. Na niewiele się to zdało, bo Ślęza kontynuowała świetną passę. Po pierwszej kwarcie było już 27:10.

W drugiej Wisła wzięła się do odrabiania strat. Przewaga wrocławianek topniała w oczach. Po siedmiu i pół min zrobiło się zaledwie 30:28. Wtedy akcję dwa plus jeden zagrała Sandra Linkeviciene i Ślęza złapała oddech. Swoje punkty dołożyła także Sharnee Zoll i na półmetku wrocławianki miały 10 oczek przewagi (38:28).

Kilkupunktowe prowadzenie Ślęzy utrzymywało się przez całą trzecią kwartę. W ostatnich sekundach tej część gry za trzy trafiła Cristina Ouvina i zrobiło się 52:48. To był zwiastun niesamowitych emocji w ostatnich dziesięciu minutach.

Po kilku akcjach czwartej kwarty był już remis (52:52). W końcu też Wisła wyszła na prowadzenie. Po „trójce” Magdaleny Ziętary zrobiło się 57:54 dla „Białej Gwiazdy”. Najwyższa przewaga krakowianek sięgnęła siedmiu oczek – po akcji Agnieszki Szott-Hejmej, byłej zawodniczki Ślęzy, było 61:54. Do końca meczu pozostawało pięć minut.

Wtedy sprawy w swoje ręce wzięła Katarzyna Krężel. Jej „trójka” przywróciła wiarę w zwycięstwo Ślęzy. Potem po jednym rzucie wolnym wykorzystały Magdalena Leciejewska  i Chay Shegog. Dwa oczka dorzuciła Sharnee Zoll i był remis (61:61). Po chwili znów z dystansu trafiła Katarzyna Krężel. Co prawda Wisła odpowiedziała udaną akcją Yvonne Turner, ale to były ostatnie punkty krakowianek w tym spotkaniu.

Wynik ustaliły Sandra Linkeviciene (trafiła za trzy) oraz Sharnee Zoll (wykorzystała cztery rzuty wolne). Tym samym Ślęza pokonała Wisłę 71:65. W niedzielnym finale (godz. 17:45, transmisja w TVP Sport) wrocławianki zmierzą się z Pszczółką AZS-em UMCS Lublin. Gospodynie turnieju finałowego pokonały w sobotę Artego Bydgoszcz 71:65.

Ślęza Wrocław – Wisła Can-Pack Kraków 71:65 (27:10, 11:18, 14:20, 19:17)

Ślęza: Sharnee Zoll 18 (1), Magdalena Leciejewska 12, Agnieszka Śnieżek 11 (1), Egle Sulciute 9, Sandra Linkeviciene 8 (1), Chay Shegog 7, Katarzyna Krężel 6 (2), Marissa Kastanek, Dorota Mistygacz.

Wisła: Agnieszka Szott-Hejmej 15 (1), Cristina Ouvina 14 (2), Justyna Żurowska-Cegielska 12, Yvonne Turner 10 (1), Laura Nicholls 9, Magdalena Ziętara 4 (1), Małgorzata Misiuk 1, Katerina Zohnova.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)