Student z Wrocławia najpierw zabijał koty w pralce, a teraz znęcał się nad innymi zwierzętami [FOTO]

środa, 4.5.2016 09:53 13124 7

Damian P., 23- letni student z Wrocławia, który ma na swoim koncie zabójstwo dwóch kotów i kury, znów znęcał się nad zwierzętami.

Fot. TOZ Wrocław

28 kwietnia na wniosek prokuratury do mieszkania studenta weszła policja wraz z inspektorami Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu. Powodem odebrania zwierząt było podejrzenie znęcania się. Policjanci wraz z inspektorami TOZ Wrocław zabrali z mieszkania żółwia, kraba, raki amerykańskie, trzy agamy, dwa gekony, węża zbożowego i mierzącego metr pytona.

Zwierzęta zostaną zbadane przez weterynarza i przekazane do adopcji.

Przypomnijmy, że w lipcu 2015 roku Damian P. został skazany na bezwzględną karę dwóch lat pozbawienia wolności za bestialskie zamordowanie i torturowanie kotów.

W listopadzie 2013 roku, Damian P., podczas imprezy studenckiej na wrocławskim Gaju, złapał kota sąsiadki i włożył go do pralki, po czym uruchomił urządzenie. Po "wypraniu" kot jeszcze żył, ale Damian P. postanowił go dobić, dusząc zwierzę. 22-letni student wraz z swoim kolegą, 21-letnim Wojciechem M., wyrzucili kota na śmietnik.

Jak się okazało, to nie było pierwsze morderstwo zwierzęcia popełnione przez Damiana P. Kilka tygodni wcześniej student zabił kota, którego wziął ze schroniska. Zastosował taką samą bestialską torturę – wyprał zwierzę w pralce.

Damian P. zmaltretował na śmierć również kilkumiesięcznego kociaka, którego przygniótł wersalką. Zwierzę było w stanie agonalnym, dlatego też weterynarz postanowił je uśpić.

Student znęcał się również nad własnym kotem Bazylem – Damian P. podpalał zwierzęciu ogon, a do uszu i odbytu wsadzał długopisy.

Damian P. usłyszał 4 zarzuty: zabicie kota sąsiadki, zabicie kota ze schroniska, znęcanie się nad własnym kotem Bazylem oraz zabicie kury, którą doprowadził do śmierci, rzucając nią o ściany.

Sąd skazał Damian P. na bezwzględną karę dwóch lat pozbawienia wolności. Student miał również zapłacić 4 tysiące złotych na rzecz TOZ Wrocław. Sąd zakazał mężczyźnie posiadania zwierząt przez okres 10 lat.

Wyrok w sprawie usłyszał również kolega Damiana P. Za zacieranie śladów i utrudnianie śledztwa Wojeciech M. został skazany na pół roku w zawieszeniu na trzy lata i karę w wysokości  939 złotych, którą musi wpłacić na rzecz TOZ Wrocław.

Obaj mężczyźni dostali nadzór kuratora i muszą pokryć koszty procesu sądowego. Wyrok nie jest prawomocny.

AKTUALIZACJA 4.05.2016 

4 maja sędzia na rozprawie odwoławczej zdecydował się na obniżenie wyroku dla Damiana P., z dwóch lat do roku pozbawienia wolności. Powód? Damian P. nie był wcześniej karany, a jeden z czynów o które był oskarżony, czyli zabójstwo kury, dotyczyło według sędziego "zwierzęcia hodowlanego i nie można tego porównywać do znęcania się nad kotami".

Fot. TOZ Wrocław

Przeczytaj komentarze (7)

Komentarze (7)

kociara poniedziałek, 09.05.2016 20:42
Podajcie do wiadomości publicznej adres "miłośnika zwierząt"....
Wroclawianka z Kanady sobota, 07.05.2016 04:37
Zeby go w ciupie na smierc zaje***.
środa, 04.05.2016 20:37
Psychol, nikt normalny tego nie robi, leczyć!!!
TOJA środa, 04.05.2016 16:05
Zabić s......la to za mało.
MIŁOŚNICZKA KOTÓW środa, 04.05.2016 15:25
TAKIEMU DEBILOWI TO DO ODBYTU DRĄGA WSADZIĆ A DO USZU...
środa, 04.05.2016 12:24
ILE JESZCZE ZWIERZĄT MUSZĄ SKRZYWDZIĆ CI SADYŚCI BY SĄD W...
środa, 04.05.2016 11:12
Oko za oko, to samo zrobić jemu...