Świąteczne zakupy to żniwa dla kieszonkowców

czwartek, 15.12.2016 21:24 1314 0

Okres przedświąteczny to czas między innymi zakupów, a co za tym idzie często zamyślenia, pośpiechu i ogólnego „zamieszania”. Zabiegani i pochłonięci zakupami musimy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.  Jeżeli o tym zapomnimy to złodziej wykorzysta nadarzająca się okazję.

 

Kieszonkowcy „pracują” w różnych miejscach i działają przeważnie w grupach. Nie wyróżniają się niczym od innych ludzi, mogą to być piękne i miłe kobiety, elegancko ubrani starsi panowie, sympatyczne babcie, a czasami nawet dzieci. Potrafią być mili, pomocni i wzbudzić nasze zaufanie. Działają szybko, wykorzystują każdy nasz błąd i moment nieuwagi. Przestępcy najczęściej atakują w zatłoczonych miejscach.  Możemy ich spotkać praktycznie wszędzie, miedzy innymi na dworcach, w centrach  handlowych, targowiskach, sklepach,  ale również w środkach komunikacji miejskiej.

Aby nie stać się ofiarą kieszonkowca lub żeby zminimalizować straty musimy pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

 

  • zachować szczególną ostrożność w miejscach, gdzie występuje duży tłok, np. na dworcach kolejowych, przystankach, w środkach komunikacji publicznej oraz podczas wsiadania i wysiadaniu z zatłoczonego pociągu lub autobusu,
  • w czasie podróży nie pozostawiać bagaży bez opieki. Najlepiej mieć je cały czas przy sobie. Torebki nosić z przodu lub pod ramieniem, zamknięciem skierowanym do siebie,
  • portmonetki i portfele trzymać w zamykanej, wewnętrznej kieszeni marynarki lub kurtki. Nie należy ich wkładać do bocznych, zewnętrznych kieszeni, a już w żadnym przypadku do tylnej kieszeni spodni,
  • większe kwoty lepiej rozdzielić na mniejsze sumy i włożyć do kilku kieszeni,
  • nie trzymajmy przy sobie więcej gotówki niż to konieczne,
  • zgubnym nawykiem wielu pań jest noszenie pieniędzy w koszykach, otwartych torbach i reklamówkach,
  • w miarę możliwości należy unikać tłoku. Warto zwrócić uwagę na osoby pchające się bez powodu i obserwujące cudze kieszenie i torebki.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)