Zabił własną matkę. Złapali go we Wrocławiu przy Dworcu Głównym PKP

Dolnośląscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabójstwo własnej matki. 24 – letni mieszkaniec jednej z miejscowości położonych w powiecie milickim został w sobotę wieczorem ujęty przez policjantów przy Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu.

Do tragedii doszło w miniony weekend. W sobotę 21 listopada około godziny 14.30 policjant z Milicza odebrał telefoniczne zgłoszenie o znalezieniu w komórce gospodarczej zwłok 52 - letniej kobiety. Ciało odnaleziono na terenie jej własnej posesji. Zwłoki ujawnił po powrocie do domu mąż denatki.

Już pierwsze czynności wykonane na miejscu zdarzenia wskazywały na to, że zgon kobiety nastąpił w wyniku morderstwa. Ustalono, że podejrzewanym o prawdopodobne zabójstwo może być 24 - letni syn ofiary, który oddalił się z miejsca zdarzenia.

Policjanci z Milicza natychmiast rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Jak ustalili funkcjonariusze, jeszcze tego samego dnia, wieczorem mężczyzna dotarł do Wrocławia. Tam właśnie skierowano dalsze poszukiwania.

Około godziny 21.10 funkcjonariusze z Komisariatu Kolejowego Policji we Wrocławiu, patrolując okolice Dworca Głównego PKP, zauważyli mężczyznę odpowiadającego opisowi poszukiwanego mężczyzny. Ten na widok policjantów usiłował jeszcze podjąć próbę ucieczki. Po chwili jednak, po krótkim pościgu został zatrzymany. Zatrzymany mężczyzna został przekazany policjantom z Milicza i po przewiezieniu do ich jednostki, umieszczony w policyjnym areszcie.

Podejrzany usłyszał już zarzut zabójstwa. Teraz za zbrodnię, o którą jest podejrzany, grozić mu może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. O dalszym jego losie zdecyduje teraz sąd.