Zieloni: Transport podmiejski to podstawa. Nowy dworzec nie wystarczy

środa, 8.11.2017 12:00 3629 1

Po otwarciu nowego dworca autobusowego we Wrocławiu Partia Zieloni przypomina o kontrowersjach związanych z budową nowego obiektu oraz niską przepustowością dworca. - Kolej aglomeracyjna i transport podmiejski będzie dla nas priorytetem w samorządzie – mówią Zieloni.

Teraz nie cofniemy już czasu. Zieloni od początku planowania tej inwestycji byli jej przeciwni. To, że stary dworzec PKS potrzebował przebudowy, nie ulega wątpliwości, ale nie tą drogą. Miasto całkowicie zniszczyło tę przestrzeń, dworzec autobusowy stanowi jedynie mały dodatek do galerii handlowej. Już w pierwszym etapie rada miejska popełniła błąd, oddając ten teren inwestorowi i dając mu całkowitą dowolność, nie stawiając przed nim żadnych oczekiwań i wymagań – tłumaczy Paweł Pomian, przewodniczący Partii Zieloni we Wrocławiu.

Chcemy być europejską stolicą zieleni, a zapominamy, jak ważna jest sprawna komunikacja zbiorowa. Duża część samochodów to mieszkańcy i mieszkanki podwrocławskich miejscowości. Tam często nie ma autobusów, nie dociera też kolej. Transport podmiejski i aglomeracyjny na Dolnym Śląsku będzie dla Zielonych jednym z priorytetów, gdy będziemy współrządzić w Radzie Miejskiej czy Sejmiku – mówi Paweł Pomian.

Już teraz wiemy, że nowy dworzec nie będzie wystarczający i nie wystarczy dla wszystkich. Mówił o tym ostatnio Prezes POLBUS. Dworzec powinien być dla wszystkich przewoźników, również dla przewoźników międzynarodowych czy busów i autobusów podmiejskich. Liczyliśmy na to, że uda się przenieść busy z placu Dawida. Dworzec powinien być stworzony z myślą o mieszkańcach oraz turystach, nawet gdyby miasto miało do niego dopłacać. Transport publiczny wymaga pewnych nakładów – dodaje Maciej Słobodzian z wrocławskich Zielonych.

We Wrocławiu działa już 18 dużych centrów handlowych o łącznej powierzchni 654 tys. mkw., nie wliczając w to Wroclavii. W pobliżu mamy: galerię Arkady – 650 metrów od Wroclavii, Renomę w zasięgu 1 km, SkyTower – 1,3 km, Galeria Dominikańska – 1,7 km, nawet do Pasażu Grunwaldzkiego mamy 3,2 km. Galerie handlowe nie przynoszą tak wielkich zysków – ponoć tylko jedna z najstarszych galerii generuje zyski. Zamiast wspierać handel lokalny: warzywniaki, pasmanterie, pralnie czy szewców wciąż jako Wrocław wspieramy wielkie sieci handlowe, a w tym czasie handel osiedlowy zamiera. Lepiej zainwestować w małe lokalne firmy, np. dać im zniżki na wynajem miejskich lokali, pomóc z promocją działalności, niż w wielkokapitałowe galeriane przedsiębiorstwa – podkreśla Małgorzata Tracz, przewodnicząca Zielonych.

Na nowym dworcu jest jedynie 11 stanowisk odjazdowych. Przypomnijmy, że na starym dworcu tych stanowisk było 18. Na dworcu tymczasowym liczba zmniejszyła się do 14 i już było tłoczno. A na przykład w Łodzi na nowym dworcu są aż 24 takie stanowiska. Zlikwidowano też całkowicie parking dla autobusów, co jest absurdalnym pomysłem. Autobusy nim dojadą na czas, bo będą stać w korkach i parkować w dużym oddaleniu. W zamian zrobiono parking na 2400 samochodów, co znacznie zwiększy ruch w centrum. Wrocław cofa się pod względem komunikacyjnym, a magistrat nie myśli o przyszłości - wylicza Paweł Pomian.

/Informacja prasowa 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

agap środa, 08.11.2017 18:47
A na dodatek we Vroclavi są te same sklepy co...